czwartek, 30 listopada 2023

30.

Dzisiaj luzy, bo Barbórka i święto patrona. Mamy oglądać film, ale pani nie działało hasło do Netflixa i musiała je odzyskać.

Wczoraj pani od historii pięknie pocisnęła naszą klasę za brak logicznego myślenia.

29.

Jutro grudzień, czyli trzeci miesiąc "nauki" pokonany! Jesteś ze mnie dumna, Ja z przyszłości?

Dzisiaj całą drugą godzinę języka polskiego przegadałam z panią wychowawczynią i od razu sobie przypomniałam, dlaczego wolę rozmawiać z dorosłymi, a nie rówieśnikami. Powiedziała, że będzie chciała, żebym napisała artykuł do gazetki szkolnej! 

Powoli też uczę się, kiedy jest w porządku olewać szkołę, a kiedy nie.

Jutro mamy tylko trzy godziny lekcyjne. Na jednej będziemy rozmawiać o patronie, a na pozostałych dwóch będziemy mieć angielski, gdzie będziemy oglądać film, więc i tak nic nie biorę.

środa, 29 listopada 2023

28.

Kolejny mały postęp! Znowu dałam radę przetrwać pracę w grupach, a nawet pomogłam koleżance powtórzyć sobie angielski!

wtorek, 28 listopada 2023

27.

Dzisiaj po raz pierwszy od dawna poszłam sama do sklepu, co dla mnie jest niemałym osiągnięciem. Jak zawsze okazało się, że nie jest to wcale takie straszne i nawet nie wymaga praktycznie żadnych interakcji społecznych.

piątek, 24 listopada 2023

26.

Zerwała mi się tęczowa bransoletka. I tyle ze subtelnego sygnalizowania mojej tożsamości :D

Dzisiaj dla odmiany założyłam pierścionek, który dostałam od koleżanki i zaczynam mieć podejrzenie, że to naprawdę dlatego :D

Chyba naprawdę muszę cały czas nosić ten konkretny pierścionek z serduszkiem, bo za każdym razem, kiedy go nie noszę, dzieje się coś nieprzyjemnego, Nie wzięłam go na wycieczkę - zepsuł się mi telefon, nie wzięłam go raz do szkoły - przemókł mi plecak. Nie wzięłam go dzisiaj - pękła mi dosyć ważna bransoletka. Mój autystyczny umysł dostrzega tu pewien wzorzec, a być może i wiadomość od wszechświata, bo to stało się zbyt wiele razy na to, żeby mogło być przypadkowe.

25.

Dzisiaj jest dzień rewelacji! Pani powiedziała, że moja rozprawka to właśnie owa rewelacja i przeczyta ją nam na lekcji w poniedziałek, co dla mnie będzie strasznie niekomfortowe, ale będzie warto. Nawet na lekcjach zdalnych wychodziłam z pokoju, kiedy któryś nauczyciel coś mówił o mojej pracy, a przy rozdawaniu sprawdzianów nigdy nie patrzę na swój - mam już to za sobą i do tego nie wracam, bo wywołuje to we mnie jakiś lęk.

Do tego moja mama z babcią lecą na Dominikanę, kiedy ja mam ferie, a tata ma wtedy wyjazdy. Mama jest za tym, żebym została sama w domu, ale tata już niekoniecznie, więc pewnie będę musiała jechać do babci. To też będzie niekomfortowe, ale jakoś przeżyję.

środa, 22 listopada 2023

23.

Coraz smutniejsze zaczyna mi się wydawać to, że każdy mój dzień wygląda tak samo. Idę do szkoły, wracam od razu do domu i nic nie robię. W mojej głowie dalej jakoś się nie kalkuluje, że podobno chodzenie na zakupy do galerii z przyjaciółmi bez rodziców jest czymś powszechnym, albo spotykanie się po lekcjach w kawiarenkach, czy tym podobne rzeczy. Nie wiem, nigdy nie doświadczyłam takich rzeczy jako zaniedbana autystyczna osoba.

Już nawet zwyczajne słuchanie rozmów osób z mojej klasy albo oglądanie serialów czy anime z motywem szkolnym zaczyna boleć i dawać mi poczucie, że marnuję swoją młodość. Że przeciętna osoba w moim wieku jest dużo bardziej samodzielna, dużo więcej może i potrafi. Nawet jeśli wiem, że seriale to tylko fantazje i eskapizm.

22.

Dzisiaj miałam tylko cztery Godziny Lekcyjne (moja ukochana jednostka czasu). Chyba nawet z przerw nie uzbierałaby się piąta. Dla takich dni żyję! Jestem wdzięczna na za każde zwolnienie czy wyjście i zawsze dopada mnie lekka deprecha, kiedy widzę, że w danym tygodniu wszystkie lekcje mam zgodnie z planem :D

Pani od fizyki nie udało się nikogo odpytać, bo cała klasa zgłosiła nieprzygotowanie. Dosyć humorystyczna sytuacja. Ale dwie dziewczyny zrobiły zadanie dla chętnych i nic za to nie dostały, bo zrobiły w grupie, a pani nic o tym nie wspomniała. No cóż, według mnie to trochę słabe zachowanie i powinny dostać chociaż plusa na swoją pracę, bo lepiej coś zrobić "źle" niż wcale.

wtorek, 21 listopada 2023

21.

Moja diagnoza coraz bardziej zaczyna mi przeszkadzać - nie to, kim jestem, ale fakt, że mam przyczepioną jakąś łatkę, która zmienia to, jak ludzie na mnie patrzą. Mam mieszane uczucia między innymi do tego, że kdybym podeszła do matury, miałabym inny arkusz. Z jednej strony wiem, że korzystanie z różnego rodzaju udogodnień jest okej, z drugiej - nie podoba mi się automatyczne założenie, że jestem mniej kompetentna niż pozostali.

Ale - szczerze - do tej matury podchodzić wcale nie chcę. Szczególne przez te nieszczęsne egzaminy ustne, ale te pisemne zadania też coraz bardziej mnie przerażają. Niby moi rodzice mają rację, że to coś, do czego podchodzi się dla samego podejścia - nie zdam, to trudno, ale ja wiem, że sobie nie poradzę.

poniedziałek, 20 listopada 2023

20.

Dzisiaj po raz pierwszy...chyba od początku szkoły porozmawiałam w ludźmi z klasy. Lubię takie momenty, które mi przypominają, że za dużo myślę i życie nigdy nie jest tak straszne, jak się wydaje. Że te czarne scenariusze, że nigdy nie dostanę się na studia, nie znajdę pracy, nie będę w stanie sama nic załatwiać...wcale nie muszą się ziścić.

Wczorajszy dzień był ciężki, ale ten wynagrodził mi to z nawiązką!

piątek, 17 listopada 2023

19.

Wylała mi się herbata w plecaku i mam ochotę wtrącić tu swoje sygnaturowe "przynajmniej coś się dzieje". Woźna położyła go na grzejnik i mam za około dwie godziny przyjść go odebrać, co jest wielkim problemem. Mam nadzieję, że ktoś będzie pamiętał i ze mną pójdzie, bo inaczej się w życiu nie odważę i pojadę do domu z tą zapasową torbą.

Ciekawe jest to, że to stało się w jeden z nielicznych dni, kiedy nie założyłam pierścionka, tak samo jak na wycieczce zepsuł się mi telefon. Naprawdę zaczynam myśleć, że on ma jakąś ochronną moc i zdejmując go narażam się na pech.

czwartek, 16 listopada 2023

18.

Dzisiaj kupiłam sobie drugą w życiu yuri mangę. Niestety mieli tylko 4 tomy i antologię. Resztę sobie dokupię jak już będę mogła sobie sama zamawiać rzeczy. Na święta mam już załatwiony nowy telefon, więc raczej nie? Ale wyciągnęłam się też w mangę, którą porzuciłam parę miesięcy temu bez doczytania nawet pierwszego tomu, bo była za nudna. Chyba po prostu muszę być w nastroju.

Moja mama miała też śmieszną wpadkę z zapisem nazwiska mojej pani od rewalidacji w kontaktach.

środa, 15 listopada 2023

17.

Kolejny przedwczesny mikołajkowy prezencik zaliczony - szklany Kosmiczny Diamencik! Znowu skrócone lekcje, super.

Dzisiaj uświadomiłam sobie, że te moje lęki nie są aż tak głęboko zakorzenione, jak mi się wydawało. Robię postępy. Na wycieczce byłam w stanie sobie sama kupić rzeczy bez jakiejkolwiek pomocy. Było niezręcznie? Było, i to jak! Ale dałam radę. Dzisiaj dałam radę wysłać mojej dziewczynie parę wiadomości głosowych pomimo tego, że nienawidzę swojego głosu i rozmów przez telefon. Musiałam się bardzo mocno zmuszać, żeby być w stanie cokolwiek powiedzieć, ale udało się! Teraz już wiem, że JESTEM w stanie się zmusić do przebrnięcia przez swoje lęki, nawet jeśli kosztuje mnie to bardzo dużo energii i stresu zawczasu.

To nie tak, że nie jestem w stanie tego zrobić. Ale dla przeciętnej osoby pójście do sklepu to zwykła codzienna czynność, o której zbyt wiele nie myśli. Ja potrzebuję wielkich mentalnych przygotowań do takiego wyjścia, a i tak fakt interakcji z drugim człowiekiem stresuje mnie na każdym kroku. Dlatego cieszę się, że ostatnimi czasy McDonaldy są podejrzanie przyjazne introwertykom. Nie dość, że mogę sobie wszystko zamówić przez automat, to nawet nie muszę podchodzić do lady, żeby odebrać zamówienie, bo wystarczy wziąć identyfikator i ktoś przyjdzie do mnie.

Może jednak BĘDĘ jakoś funkcjonować i nie jestem tak do końca stracona!

poniedziałek, 13 listopada 2023

16.

Wczoraj cały dzień czułam się okropnie. Gorączka, problemy żołądkowe, nudności. Ale na (nie)szczęście dzisiaj przeszło mi już na tyle, że musiałam wrócić do swojej ukochanej szkółki. A teraz doszedł tylko kolejny powód, dla którego to miejsce przeklinam. Coraz bardziej boli mnie uświadamianie sobie, jak bardzo jestem niesamodzielna w porównaniu z moimi rówieśnikami. Dzisiaj dowiedziałam się, że wbrew temu, co mówi moja mama, wszystkie pozostałe dziewczyny z mojej klasy MOGĄ sobie same zamawiać rzeczy przez internet. Ja nie mogę, bo przecież nie mogę mieć konta. Ale jakoś wszyscy mają. Nawet moja dziewczyna pisała, że jej siostra w wieku 17 lat już dawno sama zamawiała sobie rzeczy.

Właśnie dlatego myślę sobie, że nawet gdybym rozmawiała z ludźmi z mojej klasy, to i tak nie miałabym o czym. Jestem dużo mniej samodzielna od nich, dużo mniej potrafię, nie daję sobie rady nawet z wieloma podstawowymi czynnościami, które powinnam umieć wykonywać przed ukończeniem 10 lat. Ile z tego to moja autystyczność, a ile złe wychowanie? Nie mnie to stwierdzać. 

Wiem, że to w porządku, że potrzebuję pomocy. Ale ludzie nieograniczonej cierpliwości mieć nie będą. A "ludzie" w tym przypadku to i ja.

Tata wczoraj straszył mnie dentystą i mam nadzieję, że to tylko strasznie i mnie tam nie umówi. Niczego się bardziej nie boję, zawsze ten strach gdzieś tam w tle jest. Jest to jedyny przypadek, gdzie cieszę się, że mam rodziców, którzy mnie zaniedbują.

piątek, 10 listopada 2023

15.

Wycieczka zaliczona, nie było się czego obawiać, żyję i nic mi nie jest. Fajny przewodnik, taki rozśpiewany z dobrym głosem :D

Może i nie powinnam tego mówić, ale cieszę się, że pogoda trochę popsuła nam plany - i bez tego zrobiliśmy w samym parku ponad cztery kilometry i złapałam potężną zadyszkę. Dalej bym już nie wytrzymała. A do tego dochodzą dwie godziny chodzenia po kopalni, w tym 52 poziomy schodów do samego wejścia. Na szczęście wracaliśmy już windą. Ja myślałam, że Wawel był ciężki!

Dalej cierpiałam na ten sam problem, co zawsze - niedobodźcowanie, odliczanie minut do następnej godziny, wszystko się strasznie dłużyło. Czyli to nie jest wina szkoły...chociaż wycieczka szkolna to teoretycznie JEST szkoła, więc może i jest? Półtoragodzinny wykład w muzeum to to samo, co dwie lekcje historii z rzędu, więc nic dziwnego, że moje problemy szkolne przenoszą się i tutaj. Przecież musi być aspekt "edukacyjny".

Za chwilę planuję zgrać sobie zdjęcia z tego poległego telefonu. Miałam nadzieję, że parę lat jeszcze wytrzyma, ale się przeliczyłam. W końcu pretekst, żeby dostać nowy na święta. I tak bym nie wiedziała, co innego chcę dostać, więc nawet "dobrze" się złożyło.

czwartek, 9 listopada 2023

14.

Pierwszy dzień wycieczki! Nie wzięłam że sobą żadnego pierścionka, co oznacza, że moja ochrona od wszechświata była słabsza - rozlał mi się wyświetlacz od telefonu i miałam dosyć niezręczną sytuację w sklepie...przynajmniej według mnie długie szukanie pieniędzy (które na dodatek źle złapałam i co chwilę upuszczałam!) było niezręczne i było widać, że typek się niecierpliwił.
Zwiedzanie samo w sobie było okej, ale w tym muzeum już mnie wszystko bolało i strasznie się przez to dłużyło.
Ale alternatywa była gorsza.
Kupiłam sobie pluszaka Espeonka myśląc o mojej dziewczynie - chociaż ciężko nazywać kogoś, kogo jeszcze nawet nie spotkałam, swoją dziewczyną...
Jeśli były jakieś błędy, to przepraszam, moja kochana ja z przyszłości, ale miałaś zepsuty wyświetlacz, więc to zrozumiałe i się za to nie bij!

środa, 8 listopada 2023

13.

Pan od wf-u zamknął mnie i jednego chłopaka w sali gimnastycznej. Śmieszne wyszło.

Jutro czeka mnie wielka wycieczka dwudniowa do Krakowa...i trochę się boję. Momentami żałuję, że się zgodziłam tak jechać...ale wiem, że przeżyję i wszechświat nade mną czuwa! 💜
Dowiedziałam się też, że moi rodzice (raczej) nie są homofobami 🔥

poniedziałek, 6 listopada 2023

piątek, 3 listopada 2023

11.

O ile się nie mylę...dzisiaj to będzie tydzień, odkąd prowadzę tego bloga. Mam nadzieję, że kiedyś stanie się to dla mnie normą i częścią rutyny, ale nie żmudnym obowiązkiem. Nie będę się przymuszać do pisania, ale z każdego dnia będę się starać coś wartościowego wyciągnąć, bo w życiu chyba prawdziwych zapychaczy nie ma i każdy dzień bezpośrednio prowadzi do kolejnego, zmienia jakiś szczegół, więc pominięcie jednego na pewno doprowadziłoby do błędów w chronologii. Może tylko się mi wydaje, że wczoraj nic wartościowego się nie wydarzyło, ale gdybym dzisiaj obudziła się z tym dniem wymazanym z pamięci i poczuciem, jakby przedwczoraj było wczoraj, na pewno byłabym nieźle skołowana.

10.

Dzisiaj dostałam parę rzeczy, które miałam dostać dopiero na mikołaja. Podobno przyszły dwie paczki, więc jeszcze trochę niespodzianek za miesiąc mnie czeka!
Oraz jeszcze bidon, z którego z jednej strony można pić, a z drugiej leci aerozol/mgiełka!
Kocham różnego rodzaju świecidełka, a znak nieskończoności jest dla mnie znakiem dosyć specjalnym, więc wszystkie prezenty jak najbardziej trafione!

czwartek, 2 listopada 2023

9.

Załapałam się na odcinek tego programu, gdzie osoby autystyczne zadawały pytania gwiazdom. Chociaż trochę się bałam, to w rzeczywistości się to bardzo przyjemnie oglądało, pytania były bardzo ciekawe i prowokujące do myślenia.

Jeśli chodzi o to, jak według mnie powinno się określać osoby autystyczne... najlepiej tak, jak chcą być określane indywidualnie! Ale ja osobiście jestem za określeniem "autystka", bo nie powinnam musieć przypominać komukolwiek o tym, że jestem osobą. Osoba autystyczna też jest w porządku, osoba z autyzmem jest...meh, a osoba cierpiąca na autyzm to zło, ale jest to tylko moja osobista opinia.

8.

Dzisiaj byłam się przejść...do czego to doszło, żeby wyjście na zewnątrz było wielkim wydarzeniem? Dalej mam moim rodzicom za złe, że mnie zaniedbali i w wieku siedmiu lat pozwolili mi pisać blogi i mieć kontakt z ludźmi w internecie. Oprócz oczywistych powodów, dołożyło się to też i do mojego uzależnienia.

Myślę, że niektóre dni sobie odpuszczę w pisaniu postów, bo nie zawsze się coś ciekawego może dziać. Dzisiaj akurat nie działo się nic specjalnego. Ale trochę mnie martwi, że niedługo będę już dorosła i udzielanie się w moich ulubionych społecznościach na YouTube przestanie być odpowiednie. Już teraz balansuję na krawędzi wchodząc w interakcje z dosłownymi dziesięciolatkami, a za parę lat będzie to już dosłownie obrzydliwe.

środa, 1 listopada 2023

7.

Dzisiaj byliśmy na cmentarzu. W głowie cały czas grały mi piosenki z nowego albumu mojego ukochanego zespołu, który żona wokalisty roboczo ochrzciła nazwą "tour de groby". Nie ma za bardzo o czym pisać, oprócz tego, że zaczęłam zauważać pewne zmiany w sobie. Faktycznie trochę dorosłam. Jakaś część mnie przestała być tak bardzo tolerancyjna w stosunku do ludzi, którzy zachowują się niedojrzale.

46.

I znowu jesteśmy tutaj po blisko miesiącu! Dzisiaj był dzień przepełniony wydarzeniami i wrażeniami, więc już z podekscytowaniem czekam na t...